Biuro jest tam, gdzie laptop twój.
Brzmi świetnie, prawda? Zaczynając pracę w formie zdalnej, byłem przekonany, że wygrałem życie. Szybko jednak się okazało, że nie do końca jest tak świetnie, jak to sobie wyobrażałem. Musiałem zmienić wiele swoich nawyków i przyzwyczajeń, nauczyć się samodyscypliny i organizacji, aby nie dopadła mnie prokrastynacja i żeby móc dziś przyznać, że uwielbiam tę formę pracy. Wolałbym jednak, żeby ktoś mi wcześniej powiedział, jak to naprawdę wygląda.
1. To ty organizujesz sobie czas
O której wstać? Jak „dać znać”, że już jestem i pracuję? Czy mogę wyprowadzić psa, pójść po zakupy? Czy mogę zjeść śniadanie/obiad przy telewizorze? W końcu do mnie dotarło, że to ja organizuję sobie czas i mogę to zrobić w sposób, który najbardziej mi odpowiada. Lubisz jeść przed ulubionym programem? Śmiało!
2. Plan dnia
Przez pierwsze tygodnie pracy nie wiedziałem, kiedy skończyć. Cały czas miałem w głowie, że coś jeszcze jest do zrobienia, czegoś nie skończyłem. Prowadziło to do tego, że pracowałem cały dzień, a finalnie i tak miałem wrażenie, że mogłem zrobić więcej.
Aby tego uniknąć, warto poświęcić odrobinę czasu o poranku, by wizualizować i rozplanować nadchodzący dzień. Albowiem zaplanowany dzień to produktywny dzień. Najważniejsze to wyznaczenie sobie godzin pracy – 9-17 czy 6-14 – nie ma znaczenia. Mają to być godziny komfortowe dla Ciebie. Ważny jest również jasny harmonogram działania. Chodzi o to, żeby zadania nie zaprzątały twoich myśli po wyznaczonym czasie pracy.
3. Kącik do pracy
Dekoncentracja jest wrogiem, dlatego kąt, w którym będziesz mógł pracować w pełnym skupieniu, efektywnie i bez stresu, w którym inni domownicy nie będą ci przeszkadzać, to absolutny must have. Jedni twierdzą, że nie wolno takiego miejsca łączyć z innymi aktywnościami dnia codziennego, ma to być miejsce wyłącznie do pracy. Motywują to tym, że będziesz się czuł profesjonalnie, co pozwoli Ci lepiej pracować nad swoimi zadaniami. Osobiście nie zauważyłem wzrostu efektywności, stosując tę radę – jest to mój kącik i robię sobie w nim, co chcę. Jednakże każdy jest inny, może tobie takie wyizolowanie pomoże pokonać prokrastynację i osiągnąć sukces w pracy zdalnej.
4. Samokontrola
To było dla mnie najtrudniejsze. Wokół tyle „rozpraszaczy” w postaci telewizora i XBOX’a. Pod ręką dodatkowo internet, YouTube czy gry na komputerze. Zagram sobie w Cywilizację, zobaczę sobie jakiś film na YouTube – kto mi zabroni? Kto zobaczy? Nikt. Może to być pułapką dla ludzi, których charakteryzuje niedotrzymywanie deadline’ów i którzy myślą tylko o tym „jak robić, żeby się nie narobić”. Złotej rady tutaj nie ma, każdy jest inny, na każdego coś innego zadziała – jednych zmotywuje zainstalowanie aplikacji blokujących „rozpraszacze”, innych zmotywuje codzienne raportowanie zadań, a innym nie pomogą nawet cogodzinne telefony od przełożonego. Trzeba być zdyscyplinowanym i tyle.
5. Kontakt z ludźmi
Utrzymuj kontakt z ludźmi. Po krótkim czasie takiej izolacji od świata inteligencja społeczna zanika. Staraj się każdego dnia porozmawiać z kimś o czymś niezwiązanym z twoją pracą.
Wady i zalety pracy zdalnej
Jak wszystko na tym świecie praca zdalna ma swoje wady i zalety. Opiszę je w kontekście pracy w zespole Bpower2.
1. Wady
- wdrażanie nowych członków zespołu
Wprowadzanie nowych osób do projektu przez internet jest straszną udręką dla obu stron. Komunikacja przez Slack’a i dzielenie ekranu wydają się usuwać ten problem, jednak pomimo gigabajtowych przepustowości internetu zdarzają się chwile, że to po prostu nie działa. Kontakt twarzą w twarz jest nieporównywalnie lepszy. Czerpanie pomocy od osoby obok, która może usiąść i wyjaśnić wiele zagadnień przy jednym komputerze jest efektywniejsze.
- brak kontaktu z osobami z zespołu
Zdalna współpraca sprawiła, że przez parę miesięcy nie wiedziałem, z kim tak naprawdę pracuję. Nie znałem kolegów z pracy, wiedziałem tylko tyle, że istnieją. Nie widziałem ich twarzy, nie wiedziałem, czym się interesują, jakimi są ludźmi. W odosobnieniu trudniejsza staje się również wizualizacja całości projektu, nad którym wspólnie pracujemy. Poza tym takie odizolowanie może sprawić, że szybciej pojawi się u nas wypalenie zawodowe.
2. Zalety
- elastyczne godziny pracy
Naprawdę elastyczne, nie tak, że rozpoczynasz między 8 a 10. Wyskoczyło mi coś w środku dnia? Nie ma sprawy – idę, a odpracuję wieczorem.
- pracujesz tam, gdzie masz laptop i internet
Czyli w zasadzie w dowolnym miejscu na Ziemi. Dodatkowo brak konieczności podróży do biura każdego dnia sprawia, że masz więcej czasu dla siebie i rodziny.
Podsumowanie
Praca zdalna z pewnością jest super sprawą, wymaga jednak ogromnej samodyscypliny i umiejętności organizowania swojej pracy i swojego dnia. Czy jest dla każdego? Nie wiem. Praca biurowa ma to do siebie, że zdarzają się sytuacje i problemy, które łatwiej jest rozwiązać jednak w… biurze. Do tego dochodzi problem, jakim jest higiena pracy w pracy online – samodzielne organizowanie pracy i łączenie jej z życiem prywatnym nie każdemu przychodzą z łatwością.
Rafał Szyszka